sobota, 28 lipca 2012

51 Rozdział

złap mnie za rękę i chodź. pójdziemy tam gdzie nikt nas nie znajdzie. pozostaniemy razem.

6 lat później...

| Zayn |
Nie ma to jak świeże,wieczorne powietrze...Ogólnie nie ma to jak przechadzać się ciemnymi uliczkami Bradford,co najważniejsze: W SPOKOJU.Ooo tak,od dawna mi tego brakowało.
Jednak kiedy jest się ojcem,tak długo zaznać tej przyjemności nie można,dlatego korzystałem z tego póki mogłem i nie zastanawiając się kupiłem mrożoną kawę,zapaliłem papierosa i rozkoszowałem się samotnością...Nie minęło dziesięć minut odkąd wyszedłem,a już po mnie dzwonili.
-Zayn? Gdzie ty jesteś? Nawet nie zauważyłam kiedy wyszedłeś z domu! Wracaj szybko,twoja mama zaraz tu będzie,chce z tobą porozmawiać.-usłyszałem jak zwykle szybki głos teściowej.-Harold,zostaw te cukierki,za chwilę będzie kolacja!
-Dobrze mamo,zaraz będę...-westchnąłem i prędko się rozłączyłem.Odkąd nie ma w domu Mariny dzieci szaleją jeszcze bardziej niż dotąd.O ile można.
Chcąc nie chcąc,musiałem wracać.Po kilku minutach z powrotem byłem pod domem teściów więc szybko wyrzuciłem papierosa,odetchnąłem głęboko ostatni raz i wkroczyłem do tej...dziczy.
-AAAAAAA! Zostaw! Zostaw moje walkoczyki! Powiem o wsystkim tacie!
-Nie powies bo go nie ma!
-Ale moge zadzwonić!
-Nie,bo nie znasz numelu!
-Co z tego,babcia Trisha mi da!
-Ale ty jesteś glupia....
-Sam jesteś glupi!
-Ty glupsza!
-Nie,bo ty!
-Anjali,Harry przestańcie wreszcie!!-usłyszałem to wszystko jak tylko przekroczyłem próg przedpokoju.Skoro tak dobrze było słychać co oni wyprawiają już tutaj,to co musi się dziać w salonie...
-Ale to wsystko jego wina,babciuu!-Anjali wskazała paluchem na brata,a ten udawał,że nie wie o co chodzi.
-Moja? Powaznie? Chyba musialaś mnie z kimś pomylić.
-Nie plawda! Babciu,on klamie!
-Jakze bym mógl oklamywać wlasną siostlę,kochana babciu?
-Oh,Harry nie bądź już taki czarujący jak twój ojciec chrzestny.-powiedziała a ja się zaśmiałem na samo wspomnienie o Harrym.Harrym Stylesie.
-No dobra,a więc co się tu dzieje?-spytałem wchodząc do salonu.
-Mój ojciec szestny jest w pozo,co nie tato?-Harry podleciał do mnie i przybił mi żółwika jak mieliśmy już to w zwyczaju,natomiast Anjali gdzieś zniknęła.
-No jasne,że tak.Ale powiedz mi teraz gdzie jest twoja siostra?
-Uciekla na góre,pewnie znowu lyczy na balkonie.-wzruszył ramionami a ja zachichotałem.
-Czy wy kiedykolwiek się dogadacie?
-To bardzo wątpliwe,Zayn.-w rozmowę jak zwykle wtrąciła się matka Mary.
-Też tak myślę,mamo.-powiedziałem i ruszyłem na górę.Tak jak podejrzewał Harry,Anjali siedziała na balkonie przytulona do misia i pochlipywała patrząc na bijący księżyc.
-Nawet nie wiesz jak bardzo przypominasz mi teraz twoją matkę...-zacząłem a ona aż podskoczyła.-Też zawsze przychodziła tu kiedy była smutna,też uwielbiała patrzyć w księżyc..no,może z wyjątkiem tego misia.-połaskotałem ją w bródkę a ona zachichotała.-Ale ten śmiech...jest identyczny.Jesteś bardzo do niej podobna,wiesz?-usiadłem obok niej.
-Za to Harry jest baldzo podobny do Ciebie.Skoda tylko,ze jest taki glupi!
-Wyrośnie z tego.Obydwoje wyrośniecie w tak zaskakującym tempie,że nawet się nie postrzeżecie.A po za tym...ja wcale nie byłem lepszy w jego wieku.
-Juz wspólczuje cioci Doniyah.-westchnęła.
-Ooo tak...jej to szczególnie uwielbiałem dopiec...-zaśmiałem się przypominając sobie dzieciństwo.-Ale kiedyś będziecie się z tego śmiać,uwierz mi.-otarłem łzy z jej policzka a ona wgramoliła mi się na kolana.
-Kocham Cię,tato.
-Ooo jakie to słodkie!-parsknąłem a ona obróciła się do mnie twarzą i zmrużyła brwi.
-Wies co powinieneś telaz odpowiedzieć! Ucylam Cię tego!
-Uczyłaś? Nie możliwe,nic sobie nie przypo...
-Taaatoo!
-Oj,tylko się z tobą droczę.-wyszczerzyłem zęby.-Dobrze wiesz,że bardzo Cię kocham.-przytuliłem ją do siebie mocno.Zaskakujące było to,że nawet jej włosy pachniały tak jak włosy Mary...
-Ale baldzo blakuje mi mamy...
-Mnie też,skarbie...mnie też...-westchnąłem i zacząłem gładzić ją po włosach.Nie minęło dziesięć minut jak mała zasnęła,więc wziąłem ją delikatnie na ręce i odstawiłem do łóżka.Byłoby wszystko idealnie,gdyby nie krzyki teściowej z dołu.Anjali momentalnie otworzyła oczy i widząc moją przerażoną minę przyłożyła palec do ust.
-Spoko tato,splóbuję zasnąć jeszcze laz.Uściskaj ode mnie babcię Tlishę,dobla?
-Dobla.-zaśmiałem się i zszedłem na dół.
-Zayn,synu! Jak ja dawno Cię nie widziałam! Na ile przyjechałeś? No i gdzie masz Anjali?-momentalnie zostałem zasypany pytaniami ze strony mojej matki.
-Cześć mamo.-uściskałem ją i popatrzyłem jej prosto w oczy.-Te uściski z dedykacją od małego śpiocha.-wskazałem na samą górę schodów gdzie prawdopodobnie skradała się Anjali.I nie myliłem się,po sekundzie zaczęły posyłać sobie oczka dopóki mała nie ziewnęła i babcia nie zagoniła jej do łóżka.-Jutro wracam z powrotem.
-Co? Dlaczego tak szybko?
-Koniec urlopu,trzeba wracać do pracy.Mamy teraz strasznie dużo roboty,trzeba nagrać wszystkie piosenki jeszcze raz,niedługo premiera nowej płyty.
-Dzieci zostają tutaj?
-Taak,muszę zostawić je w Bradford,inaczej nie poradziłbym sobie z tym wszystkim.Wybacz mi,że nie zostawiam ich u Ciebie,ale ty i tak masz pewnie niezłe zoo w domu.Doniyah przyjechała?
-A no przyjechała,dzieciaki ponoć stęskniły się za nami choć i tak całe dnie spędzają to przed telewizorem to przed komputerem...
-Nie dziw się,takie właśnie jest nasze nowe pokolenie.Mało kto pamięta teraz o starej,dobrej piłce czy przesiadywaniu na podwórku od rana do wieczora.
-Pseprasam barrdzo,ale ja pamiętam!-odezwał się Harry a ja się uśmiechnąłem.
-No tak,ty może akurat wyrośniesz na ludzi.
-A właśnie Harry!-mama złapała go jak próbował czmychnąć na górę.-Słyszałam,że masz nową dziewczynę.Opowiesz mi o niej?
-Ooj babciu,skoda gadać...-machnął ręką.-To byla jedna,wielka pomylka.Zerwalem z nią po tym jak odbylem powazną rozmowę z wujkiem Harrym.
Spojrzała na niego zaskoczona a ja nie mogąc się powstrzymać wybuchnąłem śmiechem.
-Ja chyba zabronię Ci się z nim spotykać!-wskazałem na niego palcem.-Ma na Ciebie zły wpływ! A teraz zmykaj do łóżka,Anjali już pewnie zasnęła.
-Nie będę z nią spał.-powiedział wychodząc po schodach.
-Będziesz i bez gadania.
-Nie będę.Pójdę do wujka Joe'go.
-Wiesz,że Joe późno wróci.Nie będziesz bał się spać samiuśki jak palec w ciemnym pokoju?-uniosłem brew a on zastanowił się na chwilę.
-No dobra,pójdę do niej ale ostatni raz! I robię to tylko dla Ciebie,zebyś się o nią nie martwił.Będzie w dobrych rękach.-zapewnił mnie i uciekł a my z mamą zaśmialiśmy się i poszliśmy na kolację przygotowaną przez tą starszą Anjali.Niedługo potem pojawił się Charlie,mój teść i wtedy też pożegnałem się z mamą.Przespałem noc w starym pokoju Mary i z samego rana wyleciałem do Londynu.

TO NIE JEST JESZCZE OSTATNI ROZDZIAŁ - tak tylko uprzedzam wasze zapytania.
Jak wrażenia? Wesołe? Smutne? Nie wiem co będziecie o tym sądzić więc piszcie.
No i życzę wspaniałego miesiąca wakacji,który nam pozostał :)

Ps.obiecałam jednej czytelniczce Gajane,że wstawię jej rysunek:

21 komentarzy:

  1. Gdzie jest Marii ? bo już nie kumam .. ;/

    OdpowiedzUsuń
  2. Co się stało Mary ?
    Chyba żyje ?
    Żyje prawda ?!
    Jejciu dawaj rozdział !

    OdpowiedzUsuń
  3. NIE OGARNIAM.
    50 rodział był taki happy i wgl. i już się nastawiłam na wielki happy the end, a tu to i nagle Mariny nie ma! Ona umarła ?! Mam nadzieję, że nie. :( Z niecierpliwością wyczekuję kolejnego rozdziału :)
    Pozdrawiam :)

    http://learn-my-lesson.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. o co chodzi gdzie Mary???
    Mam nadzieje, że żyje :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Co się stało z mary ?

    OdpowiedzUsuń
  6. oooooo... to jestem ciekawa co dzialo się z nimi przez ten czas i jak tam cała reszta żyje : oooo czekam !! :D

    OdpowiedzUsuń
  7. co z Mary????

    OdpowiedzUsuń
  8. Kurde... Co z Mary?! Nie żyje?! Ja tutaj nie wytrzymam do następnego rozdziału. Kiedy bd new?

    OdpowiedzUsuń
  9. błagam niech Mary żyję . ja chcę tu Happy End . czekam na kolejny <33

    OdpowiedzUsuń
  10. Wszyscy są ciekawi co z Mary także wysilaj się i dodawaj szybko nowy!!
    www.superhuman-is-here.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam przeczucie że Mary nie żyje, ale oby ono było mylne.
    Zayn to świetny tatuś : D
    mwahaha ; ***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogulnie to fajny ale co się stało z Mary?
      http://przypadkionedirection.blogspot.com/
      http://spotkanie-po-koncercie-1d.blogspot.com/

      Usuń
  12. Dzięki, dzięki kochana!!!;-**
    Tak jak pozostałe czytelniczki liczę na HAPPY END!

    OdpowiedzUsuń
  13. ja tam myślę, że Mary jest w jakiejś trasie czy co... albo po prostu rozwiodła się z Zaynem.. chociaż w to wątpię... wolę tą pierwszą weersję..

    OdpowiedzUsuń
  14. Co z Mary? mam nadzieje że żyje :) bo bardzo bym chciała żeby było szcześliwe zakończenie :) czekam na wiecej bo jestem bardzo ciekawa <3

    OdpowiedzUsuń
  15. nowy rozdział na fifi1d.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ej, no tak nie można nas trzymać w niepewności! Co ty zrobiłaś z Mary! Mam nadzieję, że nic złego! Ma być HAPPY END i koniec! I to nie taki naciągany! ;)

    Zajrzyj jeśli możesz na mojego bloga: http://catsbooksandally.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. OJEJCIU, OJEJCIU, OJEJCIU, JEJCIU!!!
    Mały Harry i Anjali ohh słodziaki. Bardzo mi się ten rozdział podoba, zastanawiam się gdzie jest Mary... Nawet raz mi przez myśl przeszło, że nie żyje. Haha. Ale nie uśmiercaj jej jak coś. Oczekuję takiego jednego, wielkiego happy end'a. :) A ten Harry, pewnie wrośnie się w dużego Harrego haha.

    OdpowiedzUsuń
  18. Aleee superr ! :) Masz WIEELKI talent :* Czekam na nn ;) Przy okazji zapraszam do mnie : remember-me-niall.blogspot.com - liczę na kom ^^

    OdpowiedzUsuń
  19. Oj Boże, czy ja już mówiłam Ci kiedyś jak uwielbiam twoje opowiadanie? Właściwie kocham. Kiedy czytałam ten rozdział ciągle myślałam o tym czy Mary nie żyje. Z jednej strony byłoby ciekawiej, ale z drugiej to takie smutne by było, więc już sama nie wiem... Rozdział super i jak się cieszę, że nie jest ostatni. Czekam na kolejny :D

    OdpowiedzUsuń
  20. świetny rozdział, z resztą jak całe opowiadanie ;* też się właśnie zastanawiam czy Mary nie żyje. prawie miałam łzy w oczach, jak wspominali o mamie :( czekam na nn <3

    OdpowiedzUsuń