Kochani bardzo Was przepraszam,ale nowy rozdział na pewno nie pojawi się w tym tygodniu.
Mam teraz taki okres w życiu w którym powinnam się cieszyć,a nie bardzo mi jest do śmiechu..Mianowicie mam tu na myśli po pierwsze: zakończenie roku.Nie,ja się nie cieszę wakacjami,bo wiem,że teraz czeka mnie stres przed dostaniem się do nowej szkoły,bolesne jak dla mnie pożegnanie z ludźmi do których się naprawdę przywiązałam...Tak,ja jestem osobą bardzo zżywającą się z ludźmi no i sentymentalną.
Drugim powodem jest ślub mojej siostry,który będzie już w tą sobotę.Wszyscy narzekają na swoje rodzeństwo,jakby to było lepiej bez nich itp i ja też tak mam,ale...jak już przyjdzie taki czas w którym na prawdę któreś z nich musi odejść to robi się przykro.Mieszkałam z nią od urodzenia i już się do tego przyzwyczaiłam a teraz w domu będzie o jednego człowieka mniej,a ona wyprowadza się do innego miasta.Co prawda nie daleko,ale to i tak nie to samo co pod jednym dachem.
I choćbym chciała coś wymyślić to nie jestem w stanie,za dużo teraz się w moim życiu dzieje.Stres,lęk a także i podekscytowanie przed nieznanym przejęły nade mną górę pozostawiając wenę gdzieś z tyłu,daleko...Nie wspominając o takim jednym chłopaku,który ostatnio zawirował mi w głowie jeszcze bardziej. (Nie,nie jesteśmy razem choć bardzo bym chciała).Czego bym bardzo od was oczekiwała? ;) Szczypty zrozumienia i trzymania za mnie kciuków żebym sobie z tym jakoś poradziła i mogła do was powrócić z ulgą na sercu,miejmy nadzieję już wkrótce :)
Kocham was! xxx
Mam teraz taki okres w życiu w którym powinnam się cieszyć,a nie bardzo mi jest do śmiechu..Mianowicie mam tu na myśli po pierwsze: zakończenie roku.Nie,ja się nie cieszę wakacjami,bo wiem,że teraz czeka mnie stres przed dostaniem się do nowej szkoły,bolesne jak dla mnie pożegnanie z ludźmi do których się naprawdę przywiązałam...Tak,ja jestem osobą bardzo zżywającą się z ludźmi no i sentymentalną.
Drugim powodem jest ślub mojej siostry,który będzie już w tą sobotę.Wszyscy narzekają na swoje rodzeństwo,jakby to było lepiej bez nich itp i ja też tak mam,ale...jak już przyjdzie taki czas w którym na prawdę któreś z nich musi odejść to robi się przykro.Mieszkałam z nią od urodzenia i już się do tego przyzwyczaiłam a teraz w domu będzie o jednego człowieka mniej,a ona wyprowadza się do innego miasta.Co prawda nie daleko,ale to i tak nie to samo co pod jednym dachem.
I choćbym chciała coś wymyślić to nie jestem w stanie,za dużo teraz się w moim życiu dzieje.Stres,lęk a także i podekscytowanie przed nieznanym przejęły nade mną górę pozostawiając wenę gdzieś z tyłu,daleko...Nie wspominając o takim jednym chłopaku,który ostatnio zawirował mi w głowie jeszcze bardziej. (Nie,nie jesteśmy razem choć bardzo bym chciała).Czego bym bardzo od was oczekiwała? ;) Szczypty zrozumienia i trzymania za mnie kciuków żebym sobie z tym jakoś poradziła i mogła do was powrócić z ulgą na sercu,miejmy nadzieję już wkrótce :)
Kocham was! xxx
Kochana! Ty sie nic nie martw! Kochamy, trzymamy kciuki no i powodzenia! Naciesz sie przyjaciółmi!
OdpowiedzUsuńKochana! Ty sie nic nie martw! Kochamy, trzymamy kciuki no i powodzenia! Naciesz sie przyjaciółmi!
OdpowiedzUsuńSpoczko !
OdpowiedzUsuńTrzymam za ciebie kciuki i powodzenia.
W końcu każdemu potrzebny jest taki jakby urlop :D
Znam twój ból. Moja siostra wzięła ślub rok temu i też się wyprowadziła, więc wiem jak się czujesz :) Trzymam za ciebie kciuki i czekam cierpliwie, aż wszystko się ułoży i powrócisz do nas z dawką nowych pomysłów :)
OdpowiedzUsuń♥
Ja też nie cieszę się wakacjami, bo mam dokładnie co ty, cały ten stres czy się dostanę czy nie ... masakra. Życzę ci powodzenia, żeby wszystko jak najlepiej ci się ułożyło :D Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKochana, absolutnie Cię rozumiem. Życzę Ci powodzenia i uśmiechu! Z niecierpliwością czekam na następny rozdział! :)
OdpowiedzUsuńO matko .. oczywiście, że trzymamy kciuki ..
OdpowiedzUsuńCzy ty jesteś moim sobowtórem ? :P
Mam w czwartek zakończenie roku i jako jedyna nie chcę wakacji, bo się okropnie obawiam liceum.
No i w tą sobotę również mam ślub siostry, tyle, że ciotecznej, ale też siostry .. KURCZE !
trzymam kciuki !
OdpowiedzUsuńobyś wróciła do nas jak najszybciej ;*
wielbicielka Twojego megaprzegenialnego bloga !
J.xx
dasz radę JESTEŚMY Z TOBĄ ;* powodzenia i czekamy na powrót ;) :* <3
OdpowiedzUsuńWiem co czujesz i rozumiem cię doskonale! Ale wiedz że czekam na następny rozdział
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Alex
ps. to jest mój blog ;) http://przypadkionedirection.blogspot.com/
oj nie martw sie wszystko będzie dobrze !
OdpowiedzUsuńa my jesteśmy z tobą i udanej zabawy na ślubie i weselu !
trzymaj sie ciepło jak minie okres dodasz na pewno świetny rozdział ! :*
Spokojnie, niczym się nie przejmuj. My na twój rozdział grzecznie poczekamy, tym bardzie, że uprzedziłaś nas o swojej chwilowej "niedyspozycji". Mam nadzieję, że szybko uporasz się z tym wszystkim i powrócisz do nas jeszcze bardziej zdeterminowana.
OdpowiedzUsuńPowodzenia albo jak kto woli "przeżycia" tego tygodnia!
~All
No i oczywiście trzymam kciuki za tego chłopaka, który ostatnio przeszkadza ci w pisaniu kolejnych rozdziałów ;)
A ja kocham ciebie ;* Najlepsze życzenia dla siostry!
OdpowiedzUsuńNo dobrze, czekamy w takim razie na Ciebie kochana. <3
OdpowiedzUsuńWiadomo, że jest czasem taki okres, że nie ma się na nic czasu, a dodatkowo jeszcze się stresujemy itd. Przy okazji sama się stresuję nową szkołą.
OdpowiedzUsuńDobrze, że piszesz, że nie będzie cię jakiś czas (a nie tak ja, bo nic nie napisałam -.-) Co do siostry to doskonale cię rozumiem :). A ten chłopak, no cóż mam nadzieję, że wszystko potoczy się tak jakbyś chciała :D. W takim razie czekam na ciebie kochana, mam nadzieję, że pojawisz się niedługo :).